
A u stóp góry Castello del ovo,[1]
Zamek podobny do sterczącej skały;
Gmach, co się trzyma przez królewską wolę
W morzu, jak jaje Kolumba na stole;
26
Szczerniał przy fali migającej złocie.
A gdy na niebie szafirowym ze dna,
Gwiazd zapalonych wychodziło krocie:
I z okien zamku błysła gwiazda jedna,
Czerwona, rubin zamglonych błękitów,
Siostra błyszczących gwiazd u Karmelitów.[2]
27
O! gladiatory wydarci ludowi
W godzinie zgonu i mrący na słomie,
Idę powiedzieć o was Chrystusowi
Pod jego krzyżem, w Jego męki domie.
Idę zapytać głośno w Oliwecie,
Gdzie się zbudzicie i zmartwychwstaniecie?
28
I tam, gdzie Chrystus zapłakał sam w sobie,
Z oliwy bladej gałązki rwać będę,
A jeśli znajdę, że już śpicie w grobie,
Liściami płaczu posypię tę grzędę,
Pod którą będzie cichy sen grobowy,
Koście bez czaszek i trupy bez głowy.
29
O! bracia moi łańcuchami zbrojni,
O! nie targajcie wy się jak w rozpaczy!
O bracia moi, bądźcie wy spokojni!
7 A u stóp góry[I] A w gory stopach Castello del ovo, Zamek podobny do sterczącej skały; Gmach co się trzyma przez królewską wolę W morzu, jak jaje Kolumba na stole; 26. Szczerniał przy fali migającej złocie. A gdy na niebie szafirowym ze dna, Gwiazd zapalonych wychodziło krocie: J z okien zamku błysła gwiazda jedna, Czerwona, rubin zamglonych błękitów, Siostra błyszczących gwiazd u Karmelitów. 27. O! gladiatory wydarci ludowi W godzinie zgonu i mrący na słomie, Jdę powiedzieć o was Chrystusowi Pod jego krzyżem w Jego męki domie. Jdę zapytać głośno w oliwecie Gdzie się zbudzicie i zmartwychwstaniecie? 28 J tam gdzie chrystus zapłakał sam w sobie Z oliwy bladej gałązki rwać będę[II] A jesli znajdę że już spicie w grobie Liściami płaczu posypię tę grzędę Pod ktorą będzie cichy sen grobowy Koście bez czaszek i trupy bez głowy. 29. O! bracia moi łańcuchami zbrojni O! nie targajcie wy się jak w rospaczy! O bracia moi bądźcie wy spokojni!
[1] A u stóp góry wpisał poeta nad początkiem wersu zaczynającym się od pierwotnej wersji: A w góry stopach.
Castello del’ Ovo (Castel dell’Ovo; wł. castello – zamek, wł. ovo – jajo) – zamek w Neapolu, na małym półwyspie blisko dzielnicy Chiaja, na wprost wspomnianej przez Słowackiego Mergelliny. W opisie zamku nieco przypominającego „jajo” gra znaczeniami: anegdoty o „jajku Kolumba” oraz legendy o magicznym jajku Wergiliusza, znajdującym się w fundamentach Castel dell’Ovo.
[2] u Karmelitów – aluzja do klasztoru karmelitów w Warszawie przy ulicy Leszno, zamienionego na więzienie stanu.
[I] Nad początkiem wersu, nad „A w gory stopach„, wpisane później – mocniejszym atramentem – „A u stóp góry”.
[II] Z oliwy – przerobione z dwóch innych słów, nieczytelnych. M. Kridl sugeruje, że może to być „W cieniu”
A u stóp góry Castello del ovo,[1]
Zamek podobny do sterczącej skały;
Gmach, co się trzyma przez królewską wolę
W morzu, jak jaje Kolumba na stole;
26
Szczerniał przy fali migającej złocie.
A gdy na niebie szafirowym ze dna,
Gwiazd zapalonych wychodziło krocie:
I z okien zamku błysła gwiazda jedna,
Czerwona, rubin zamglonych błękitów,
Siostra błyszczących gwiazd u Karmelitów.[2]
27
O! gladiatory wydarci ludowi
W godzinie zgonu i mrący na słomie,
Idę powiedzieć o was Chrystusowi
Pod jego krzyżem, w Jego męki domie.
Idę zapytać głośno w Oliwecie,
Gdzie się zbudzicie i zmartwychwstaniecie?
28
I tam, gdzie Chrystus zapłakał sam w sobie,
Z oliwy bladej gałązki rwać będę,
A jeśli znajdę, że już śpicie w grobie,
Liściami płaczu posypię tę grzędę,
Pod którą będzie cichy sen grobowy,
Koście bez czaszek i trupy bez głowy.
29
O! bracia moi łańcuchami zbrojni,
O! nie targajcie wy się jak w rozpaczy!
O bracia moi, bądźcie wy spokojni!
7 A u stóp góry[I] A w gory stopach Castello del ovo, Zamek podobny do sterczącej skały; Gmach co się trzyma przez królewską wolę W morzu, jak jaje Kolumba na stole; 26. Szczerniał przy fali migającej złocie. A gdy na niebie szafirowym ze dna, Gwiazd zapalonych wychodziło krocie: J z okien zamku błysła gwiazda jedna, Czerwona, rubin zamglonych błękitów, Siostra błyszczących gwiazd u Karmelitów. 27. O! gladiatory wydarci ludowi W godzinie zgonu i mrący na słomie, Jdę powiedzieć o was Chrystusowi Pod jego krzyżem w Jego męki domie. Jdę zapytać głośno w oliwecie Gdzie się zbudzicie i zmartwychwstaniecie? 28 J tam gdzie chrystus zapłakał sam w sobie Z oliwy bladej gałązki rwać będę[II] A jesli znajdę że już spicie w grobie Liściami płaczu posypię tę grzędę Pod ktorą będzie cichy sen grobowy Koście bez czaszek i trupy bez głowy. 29. O! bracia moi łańcuchami zbrojni O! nie targajcie wy się jak w rospaczy! O bracia moi bądźcie wy spokojni!
[1] A u stóp góry wpisał poeta nad początkiem wersu zaczynającym się od pierwotnej wersji: A w góry stopach.
Castello del’ Ovo (Castel dell’Ovo; wł. castello – zamek, wł. ovo – jajo) – zamek w Neapolu, na małym półwyspie blisko dzielnicy Chiaja, na wprost wspomnianej przez Słowackiego Mergelliny. W opisie zamku nieco przypominającego „jajo” gra znaczeniami: anegdoty o „jajku Kolumba” oraz legendy o magicznym jajku Wergiliusza, znajdującym się w fundamentach Castel dell’Ovo.
[2] u Karmelitów – aluzja do klasztoru karmelitów w Warszawie przy ulicy Leszno, zamienionego na więzienie stanu.
[I] Nad początkiem wersu, nad „A w gory stopach„, wpisane później – mocniejszym atramentem – „A u stóp góry”.
[II] Z oliwy – przerobione z dwóch innych słów, nieczytelnych. M. Kridl sugeruje, że może to być „W cieniu”